Opis
„Chiny. Sztuka - codzienność” (Niemcy 1985, 270min.), reż. Ulrike Ottinger
Ten film dokumentalny, nakręcony przez Ulrike Ottinger w lutym i marcu 1985 roku w prowincjach Yunan i Syczuan, próbuje przekazać nowe spojrzenie na pewną obcą kulturę i jej obecne przemiany. W filmie Ulrike Ottinger przede wszystkim wnikliwie obserwuje ludzi, rezygnując z jakichkolwiek komentarzy. Szczególnego znaczenia nabierają więc długie ujęcia, które śledzą dramaturgię rzeczywistych wydarzeń i oryginalny dźwięk. Dialogami opatrzono tylko nieliczne sceny.
Ulrike Ottinger:
”Robiąc ten film, inspirowałam się chińskim malarstwem pejzażowym: samym faktem stosowania zwoju, który nie tylko wymaga innej metody malarskiej, ale także innego sposobu patrzenia – rozwijanie go, skupianie się na szczegółach, wędrowanie tam i z powrotem, oglądanie fragmentów. Więc jeśli filmowałam bazar na przykład, wolałam raczej panoramować bardzo powoli i jednostajnie przez cały plac, niż starać się objąć jego obraz w całości. W mojej dotychczasowej twórczości filmowej zajmowałam się egzotyką, mniejszościami i ich zachowaniem w różnych rolach wewnątrz własnego kręgu kulturowego. Teraz staram się poszerzać tę tematykę, poznawać „realną egzotykę” w obcym kraju, w innym kręgu kulturowym. Próbuję prowadzić kamerą obrazkowy dyskurs o egzotyce jako kwestii punktu widzenia.”
Ten film dokumentalny, nakręcony przez Ulrike Ottinger w lutym i marcu 1985 roku w prowincjach Yunan i Syczuan, próbuje przekazać nowe spojrzenie na pewną obcą kulturę i jej obecne przemiany. W filmie Ulrike Ottinger przede wszystkim wnikliwie obserwuje ludzi, rezygnując z jakichkolwiek komentarzy. Szczególnego znaczenia nabierają więc długie ujęcia, które śledzą dramaturgię rzeczywistych wydarzeń i oryginalny dźwięk. Dialogami opatrzono tylko nieliczne sceny.
Ulrike Ottinger:
”Robiąc ten film, inspirowałam się chińskim malarstwem pejzażowym: samym faktem stosowania zwoju, który nie tylko wymaga innej metody malarskiej, ale także innego sposobu patrzenia – rozwijanie go, skupianie się na szczegółach, wędrowanie tam i z powrotem, oglądanie fragmentów. Więc jeśli filmowałam bazar na przykład, wolałam raczej panoramować bardzo powoli i jednostajnie przez cały plac, niż starać się objąć jego obraz w całości. W mojej dotychczasowej twórczości filmowej zajmowałam się egzotyką, mniejszościami i ich zachowaniem w różnych rolach wewnątrz własnego kręgu kulturowego. Teraz staram się poszerzać tę tematykę, poznawać „realną egzotykę” w obcym kraju, w innym kręgu kulturowym. Próbuję prowadzić kamerą obrazkowy dyskurs o egzotyce jako kwestii punktu widzenia.”