Opis
„Portret pijaczki” (Niemcy, 1979, 107min.) w reż. Ulrike Ottinger
Ona, kobieta o wielkiej urodzie, klasycznym dostojeństwie i rafaelowskich proporcjach, jak żadna inna kobieta stworzona do bycia Medeą, Madonną, Beatrycze, Ifigenią, Aspazją pewnego słonecznego zimowego dnia postanowiła wyjechać z La Rotunda. Kupiła bilet lotniczy – bez powrotu – do Berlin-Tegel. Chciała odrzucić swoją przeszłość – a raczej porzucić ją jak dom do wyburzenia. Chciała skupić się na jednej sprawie, własnej sprawie. Jedynym jej pragnieniem było żyć wreszcie w zgodzie z własnym przeznaczeniem.
Czytając prospekt reklamowy, jaki podczas lotu wręczyła jej uprzejma stewardesa, postanowiła ułożyć rodzaj planu pijackiego, czyli wykorzystać do własnych celów podaną trasę zwiedzania. Szczegółowy opis trasy bardzo się jej przydał. Berlin, miasto, którego zupełnie nie znała, wydał jej się w sam raz, by bez przeszkód żyć swoją pasją. Jej pasją było picie – życie piciem – pić, aby żyć – życie pijaczki. Owładnięta narcystyczno-pesymistycznym kultem samotności, lecąc utwierdziła się w planach na tyle, że dojrzały one do wcielenia w życie. Pora więc była je urzeczywistnić.
Ona, kobieta o wielkiej urodzie, klasycznym dostojeństwie i rafaelowskich proporcjach, jak żadna inna kobieta stworzona do bycia Medeą, Madonną, Beatrycze, Ifigenią, Aspazją pewnego słonecznego zimowego dnia postanowiła wyjechać z La Rotunda. Kupiła bilet lotniczy – bez powrotu – do Berlin-Tegel. Chciała odrzucić swoją przeszłość – a raczej porzucić ją jak dom do wyburzenia. Chciała skupić się na jednej sprawie, własnej sprawie. Jedynym jej pragnieniem było żyć wreszcie w zgodzie z własnym przeznaczeniem.
Czytając prospekt reklamowy, jaki podczas lotu wręczyła jej uprzejma stewardesa, postanowiła ułożyć rodzaj planu pijackiego, czyli wykorzystać do własnych celów podaną trasę zwiedzania. Szczegółowy opis trasy bardzo się jej przydał. Berlin, miasto, którego zupełnie nie znała, wydał jej się w sam raz, by bez przeszkód żyć swoją pasją. Jej pasją było picie – życie piciem – pić, aby żyć – życie pijaczki. Owładnięta narcystyczno-pesymistycznym kultem samotności, lecąc utwierdziła się w planach na tyle, że dojrzały one do wcielenia w życie. Pora więc była je urzeczywistnić.