Od piątku 22 września na ekranach kin w całej Polsce zobaczyć można obraz „Ptaki śpiewają w Kigali” - ostatnie wspólne dzieło Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego. Film otrzymał statuetkę Srebrnych Lwów na 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Już jutro do księgarń trafi książka „Jest życie po końcu świata” - wywiad rzeka z Joanną Kos-Krauze.
„Jest życie po końcu świata” nie jest zwykłym wywiadem rzeką. To zapis rozmów przeprowadzonych przez Aleksandrę Pawlicką z Joanną Kos-Krauze na przestrzeni kilku miesięcy w jej warszawskim domu, który tworzyła razem z Krzysztofem Krauze, w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie spędzali czas i pisali scenariusze, oraz w Rwandzie, gdzie powstał ich ostatni wspólny film. Ta bardzo intymna książka dotyka wielu osobistych tematów: opowiada o rozstaniu i przeżywaniu żałoby, o wielkiej miłości i pasji, o wspólnym tworzeniu i budowaniu życia na nowo, po śmierci Krzysztofa Krauze. Dla czytelników będzie to także niezwykła i przerażająca podróż do Rwandy, gdzie przez kilka lat mieszkali Joanna i Krzysztof, do kraju, który odradza się mozolnie po końcu świata - ludobójstwie dokonanym w 1994 roku.
Jowita Budnik po raz pierwszy zgrała u Krzysztofa Krauzego w „Długu” w 1999 roku, a później pojawiła się we wszystkich filmach kinowych reżysera, także współtworzonych z Joanną Kos-Krauze: „Mój Nikifor”, „Plac zbawiciela”, „Papusza” oraz „Ptaki śpiewają w Kigali”, za która otrzymała nagrodę za główną rolę kobiecą podczas 42. FPFF w Gdyni.