Biffy Clyro

Biffy Clyro

Agencja Go Ahead z przyjemnością zaprasza na koncert Biffy Clyro! Szkocki zespół wystąpi 25 października 2016 na warszawskim Torwarze!

Biffy Clyro istnieją od roku 1995, jednak przełomem w ich karierze okazał się dla nich rok 2007, kiedy ukazał się album „Puzzle”, zajmując pierwsze miejsce na liście sprzedaży płyt w Wielkiej Brytanii. To wtedy Biffy Clyro zostali dostrzeżeni przez większą publiczność, a takie formacje jak The Who, The Rolling Stones czy Muse zaprosiły Szkotów do wspólnych występów.

Piąta płyta w dorobku, „Only Revolutions”, powtórzyła sukces „Puzzle”, a promujący ją singiel „That Golden Rule” spotkał się z niezwykle żywiołowym przyjęciem brytyjskich rozgłośni, w tym tak uznanej postaci jak Zane Lowe z BBC Radio 1. W tym roku zespół planuje premierę swojego siódmego krążka w karierze. Album będzie nosić nazwę „Ellipsis”, a premiera przewidziana jest na 8 lipca 2016, nakładem wytwórni Warner Bros Records. Singlem zwiastującym najnowsze wydawnictwo formacji został utwór „Wolves of Winter”.

Biffy Clyro w swojej muzyce łączą postpunkową ekspresyjność z ciężkimi, metalowymi riffami. Debiutancki album „Blackened Sky” wydany w 2002 roku, aktywna działalność koncertowa i występy na prestiżowych festiwalach T In The Park, The Carling Weekend i Kerrang! Weekend wprowadziły Biffy Clyro na mapę brytyjskiego rocka początku XXI wieku. Trio w składzie Simon Neil (śpiew, gitara), James Johnston (gitara basowa) i Ben Johnston (perkusja) zwróciło uwagę londyńskiej firmy płytowej Beggars Banquet. „Blackened Sky” nie zawiódł oczekiwań i zdobył sympatię publiczności wychowanej na punk rocku nowego chowu (Blink-182), post-grunge'u rodem kapeli Foo Fighters i tradycyjnym gitarowym britpopie. Drugi album „The Vertigo Bliss” (2003) przyniósł nieco spokojniejszą i zdystansowaną muzykę. Obok dynamicznych utworów w rodzaju „Bodies In Flight”, „Toys, Toys, Toys, Choke, Toys, Toys, Toys” czy „A Man Of His Appalling Posture”, znalazły się na nim klasyczne pop-core'owe piosenki. Również album z 2004 „Infinity Land” spotkał się z niezwykle ciepłym przyjęciem fanów oraz branży muzycznej na Wyspach.