Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Powalczą o umocnienie pozycji

2011-06-15

W sobotę, 18 czerwca o godzinie 19:00, na stadionie BOPN przy ul. Obrońców Tobruku 11 w Warszawie, Warsaw Eagles podejmą ekipę Bielawa Owls w ramach ostatniej kolejki sezonu zasadniczego Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego I (PLFA I).

Orły i ich kibice mają ostatnio wiele powodów do zmartwień. Dwa przegrane mecze z wrocławskimi ekipami - Devils (13:36) oraz The Crew (14:35) - dały wiele do myślenia trenerom i zawodnikom stołecznego klubu. Mimo tego nie tracą rezonu: - Do porażek przyczyniły się małe błędy, nad którymi będziemy pracowali szykując się do półfinału i finału. Nastroje są bardzo dobre, wszyscy są zmotywowani, ponieważ bardzo chcemy pokonać wrocławian. Najlepszy scenariusz to wygrana z Devils w półfinale i z The Crew w finale. Myślę, że obydwie te drużyny są w naszym zasięgu – odgraża się Dawid Więckowski, fullback i kopacz Eagles. Jednak zanim stołeczni dostaną szanse rewanżu czeka ich starcie z niedalekimi sąsiadami wrocławian – zespołem Bielawa Owls.

- Jasne, że ostrzymy sobie szpony na Diabły i Załogę, ale trener Philip Dillon zawsze nam powtarza żebyśmy koncentrowali się przede wszystkim na najbliższym meczu i tak też robimy – dodaje Dominik Koniusz, cornerback z zespołu Eagles. Jemu i jego kolegom przyjdzie zmierzyć się z walecznym beniaminkiem, który z bilansem 3-5 pokazał, że i pierwszoroczniak może namieszać w ekstraklasie. Z pewnością Sowy potraktują mecz z Eagles jako okazje do efektownego finiszu swojego debiutanckiego sezonu: - Niestety przystąpimy do tego starcia w bardzo osłabionym składzie, ale i tak powalczymy. Cały czas szykujemy i modyfikujemy taktykę defensywną. Również w ataku będziemy chcieli zaskoczyć warszawian – zapowiada Krzysztof Pawlaczek, wide receiver Owls.

Niezależnie od wyniku Sowy mogą uznać ten rok za udany. Cel minimum, czyli utrzymanie się w ekstraklasie wykonali w pełni zabezpieczając sobie, co najmniej siódme miejsce w tabeli: - Mówi się, że jest to najlepszy sezon beniaminka pierwszoligowego w historii. To oczywiście cieszy, ale ja mam spory niedosyt, bo wiem, że stać nas było na więcej - stwierdza Pawlaczek. Dlatego Sowy mają ochotę sprawić niespodziankę: - Chcemy pokazać dobry futbol i... zwyciężyć. Wiadomo, że przeciwnik jest w doskonałej formie i będzie ciężko, ale zagramy na sto procent swoich możliwości – przekonuje Rafał Popławski, ofensywny liniowy Sów.

Tyle, że Orły również są zmotywowane do walki o wygraną, i to wysoką: - Starcie z Owls to nasz ostatni mecz w sezonie zasadniczym i ostatni domowy. Dlatego chcemy go zdominować. Musimy się zrehabilitować po ostatnich porażkach i pokazać naszym kibicom, że Eagles są ciągle mocni i liczą się w walce o mistrzostwo – ostrzega Dominik Koniusz. Z pewnością stołeczni wysokim zwycięstwem będą chcieli w ładnym stylu zamknąć swój sezon zasadniczy, który mogą uznać za udany: - Ten rok był bardzo dynamiczny. Każda z drużyn oprócz większego doświadczenia, zaprezentowała inny styl gry. Patrząc na efekt rozegranych meczów, czyli naszą obecność w półfinałach to sezon zasadniczy uważam za bardzo udany. Intensywne treningi przed startem ligi, wparcie zagranicznych zawodników na treningach jak i na boisku, realizacja wytyczonego planu przez trenera Philipa Dillona, koordynacja administracyjno-marketingowa managera Jacka Śledzińskiego a przede wszystkim wsparcie i wiara inwestora doprowadziła nas do możliwości walki o tytuł mistrza. Nie możemy zapomnieć o wolontariuszach, którzy pomagają w organizacji meczów oraz o kibicach, którzy fantastycznie nas wspierają i dopingują – ocenia sezon zasadniczy Orłów Mariusz Kwieciński ze sztabu trenerskiego.

Obie ekipy nie walczą o zmianę miejsca w tabeli, bo na to już za późno. Ostatni mecz w sezonie zasadniczym dla tych drużyn to okazja do umocnienia pozycji - Sowy siódmej zaś Orły trzeciej. Zatem różnica w notowaniach Owls i Eagles jest znaczna. Potęguje to również rozbieżność w potencjale ofensywnym. Orły plasują się na trzecim miejscu w lidze pod względem zdobytych punktów z wynikiem 45 na mecz zaś Sowy daleko w tyle ze skromnym dorobkiem 13 na spotkanie. Mimo różnicy w notowaniach Eagles nie lekceważą rywali: - Szykujemy się tak solidnie jak do każdego innego rywala. Pieczołowicie analizujemy dostępne materiały i przygotowujemy zagrywki ofensywne i defensywne pod ten zespół. Naszym celem jest zwycięstwo i zagramy tak, aby ten cel osiągnąć – dodaje Kwieciński. Ripostuje mu Pawlaczek: - Od zawsze gramy po to by wygrywać i również z takim celem przyjedziemy do Warszawy!

Który z panów będzie miał racje po skończonym pojedynku okaże się już w sobotę. Organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji a całe spotkanie zostanie rozegrane przy sztucznym oświetleniu. Bilety w cenie 10-150 zł.

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama