O śmierci bez magii
2009-01-02 11:07:48 | WarszawaFakty są podstawą: mąż nie żyje, córka jest w śpiączce. Żona i matka nie ma jednak zamiaru się poddawać. Stara się zrozumieć, rozłożyć tragedię na czynniki pierwsze.
Chłodno kalkuluje. Racjonalnie analizuje. Uderza jej szczerość. W swojej samoobserwacji jest idealnie precyzyjna. Nie ma wobec siebie litości. Nie raz jej wypowiedzi podszyte są autoironią. Jest zaszokowana tym, że przed śmiercią męża rozmawiała z nim o tak błahej sprawie, jaką jest sałatka na kolację. Liczy, że stanie się coś, co nie może się stać. Zastanawia się, co by było gdyby... Okrutna rzeczywistość nie ustąpi miejsca magii. Zmartwychwstania nie będzie. Cud się nie stanie. Rok upłynie w depresji i żałobie.
Za „Rok magicznego myślenia" Joan Didion otrzymała w 2005 roku National Book Award. Błaszczyk ma tę książkę w ręku. Na jej podstawie gra monodram. To samo nieszczęście w życiu osobistym połączyło ją z autorką sztuki. Obie przeżyły śmierć męża. Dziecko zapadło w śpiączkę.
Ewa Błaszczyk gra, jakby nie życzyła sobie współczucia. Wchodzi na scenę pewnym krokiem. Staje wśród publiczności, bo czuję się jedną z nas. Mówi: „Życie zmienia się szybko. Życie zmienia się w jednej chwili. Siadasz do kolacji i życie, jakie znasz, kończy się. Kwestia żalu nad sobą". Nagle trzeba przewartościować cały świat. Czy my naprawdę zdajemy sobie sprawę, że jedna chwila może zmienić całe nasze życie nie do poznania? Osobiste doświadczenie autorki monodramu i aktorki przekute jest w doświadczenie uniwersalne. Każdego z nas przecież spotka śmierć bliskiej osoby.
I jeszcze kwestia szukania sensu w tym, co się zdarzyło. Tutaj każdy wysiłek idzie na marne. Bo czy śmierć bliskiej osoby można oswoić? Stajemy twarzą w twarz z kompletnym poczuciem bezradności. Tekst Joan Didion, sztuka w teatrze Studio może stać się wtedy swoistym rodzajem terapii. Nie ma scenografii. Jej brak zastępują autentyczne emocje, które do bólu przekonują i poruszają. „Rok magicznego myślenia" w teatrze Studio to spektakl szczególny, dotkliwy i mądry.
Marta Jadwiga Chowaniec
(marta.chowaniec@dlastudenta.pl)