Fragmenty dyskursu miłosnego
Opis spektaklu
Fragmenty dyskursu miłosnego nie są historią miłosną czy filozofią zakochania. Ze strzępków myślowo-cielesnego dyskursu powstaje miłosna instalacja: archetypy i stereotypy, klisze zachowań, powtórzenia, ikony gestów, rzędy słów wyjętych ze skarbca miłosnego Imaginarium. Tutaj maniakalnie zakochany wkracza w sytuację erotyczną, tu tęskni za wiecznie nieobecnym ukochanym, tu zaraża widza afektem. Dusi się, krępowany nakazem i zakazem, buntuje się przeciwko cenzurowaniu miłosnej obsceny, gładkim scenkom rodzajowym, osamotnienieniu sentymentalności. Roznamiętniony i rozedrgany odrzuca reguły kulturalnej gry, która pozwala czerpać jedynie z rezerwuaru dozwolonych form miłosnej ekspresji. Niemożliwa okazuje się próba scalenia miłosnego doświadczenia - jedynym ratunkiem mogłoby być zapisywanie i wysławianie swojego cierpienia. Podmiot miłosny próbuje więc dojść do głosu: zakochane ciało krzyczy, histeryzuje, płacze, osuwa się w śmierć, wybuchając paroksyzmami rozpędzonego języka. Roland Barthes pisze: „kochać, to być w Dachau". Graniczność doświadczenia na scenie wyostrza się w nagości przestrzeni, skrawkach mowy, kompulsywności ruchu i performerskim radykalizmie działania.