Spektakle, przedstawienia

Opis spektaklu

Imieniny – rytualne spotkanie rodziny, przyjaciół i sąsiadów.
Rzecz "o nudzie, tęsknocie i miłości, co się jej nie dostało."


opinie o spektaklu:

"Nie pierwszy już raz Aleksandra Konieczna przy pulpicie reżyserskim działa metodą amerykańskiej aktorki Stelli Adler - po jedno-, dwukrotnym przeczytaniu odrzuca tekst i każe aktorom improwizować na temat postaci. Fakt, eliminuje to wszelkie łatwizny, które doświadczony aktor umie wyciągnąć z kapelusza na zawołanie; otrzymujemy gęsty, naładowany emocjami obraz. Tylko po cholerę go tak ładować, skoro idzie o... zwykłe przyjęcie imieninowe na prowincji. Mamy więc chamstwo, kłótnie, skłonności do bijatyki, kompleksy, zawiści i zadzieranie nosa. Także bełkot, wrzask i histerię - wszystko zaś bez "scenicznej" kompozycji i określonego kierunku działań. Zgoda, tak jest bliżej życia. Ale przecież nie chodzi o to, by znacznym nakładem sił odrysować życie jak na papierze milimetrowym. Obraz ma zaskoczyć, ukazać coś w skrócie, w artystycznej esencji. Co Aleksandra Konieczna niby wie, ale puszczenie za plecami nawalonych gości scen z "Prawa i pięści" (polskiego westernu z Ziem Odzyskanych) jest sygnałem równie bladym jak zjechana kopia filmu. A gdy między towarzystwo wkracza młodzian w przepasce na biodrach i siada jak do Ostatniej Wieczerzy, przychodzi zamknąć oczy ze wstydu. Naprawdę świetna aktorka z reżyserskimi ambicjami nie zadała sobie pytania: metoda metodą, ale gdzie sens? Powód spotkania? Punkt dojścia? Tylko kac jak po byle jakich imieninach?"
"Po co było iść na te "Imieniny"?"
Jacek Sieradzki
Przekrój nr 29/20.07
21-07-2006



"Gdzie ginekolog nosi zegarek? Na bicepsie" - tego typu wyrafinowanymi dowcipami raczy się widzów podczas spektaklu "Imieniny". Marek Modzelewski, autor udanej "Koronacji", postanowił napisać nowe "Wesele", osadzając akcję tu i teraz. Ostatnio w kinie próbował tego samego Wojciech Smarzowski, z którego "Wesela" Modzelewski i reżyser Aleksandra Konieczna zdają się czerpać wiadrami. Niestety, "Imieniny" to mizerny plagiat tamtego filmu. Ponoć autor na próbie nie poznał swojego tekstu, bo reżyser i aktorzy napisali go na nowo, pozbawiając całego jadu. Pozostał kloaczny humor, nie-zborne aktorstwo (wyjątkiem Gabriela Kownacka) i eksperymentalna reżyseria, która polega na zamienianiu średniutkich dramatów w sceniczne potworki. Jakby tego było mało, na imieniny wpada Jezus albo Tarzan, aktorzy Jerzego Grzegorzewskiego, jest też reinkarnacja Racheli (Grażyna Szapołowska), która śpiewa piosenkę "Nim wstanie dzień", ale od oryginału Edmunda Fettinga dzielą ją lata świetlne."
"Z ręką w kloace"
Jacek Wakar
Ozon nr 26/29.06
30-06-2006

Obsada i twórcy spektaklu

Twórcy spektaklu: reżyseria, muzyka, scenografia. Lista aktorów, pełna obsada, spektaklu Imieniny (Teatr Narodowy - sala Bogusławskiego, Warszawa).

Bilety na spektakl

Aktualnie nie posiadamy informacji o biletach na Imieniny.

Kiedy i gdzie grają

Nie posiadamy informacji o tym kiedy i gdzie grają w teatrach sepektakl Imieniny (Teatr Narodowy - sala Bogusławskiego, Warszawa).

Zdjęcia ze spektaklu

Aktualnie nie posiadamy zdjęć ze spektaklu Imieniny (Teatr Narodowy - sala Bogusławskiego, Warszawa).

Recenzje, wiadomości

Aktualnie nie posiadamy recenzji oraz wiadomości związanych ze spektaklem Imieniny (Teatr Narodowy - sala Bogusławskiego, Warszawa).

Komentarze i opinie

Komentarze, oceny i opinie użytkowników do spektaklu Imieniny (Teatr Narodowy - sala Bogusławskiego, Warszawa).
Polecamy
Premiery teatralne
Ostatnio czytane
Anna Kieca aktorka WTW/Genialna przyjaciÃłłka
Anna Kieca o życiu aktora teatralnego w czasie kwarantanny [WYWIAD]

Aktorka związana z Wrocławskim Teatrem Współczesnym mówi o swoich zajęciach w czasie zamkniętych teatrów i kin.

O nich się mówi
Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.