Małe zbrodnie małżeńskie Petits crimes conjugaux
Opis spektaklu
Współczesna sztuka francuska. Małżeństwo przeżywa kryzys. Wzajemne urazy i kłamstwa doprowadzają do wręcz kryminalnych wydarzeń. Uratowanie miłości, staje się trudne. Przedstawienie o sztuce życia we dwoje obfituje w zaskakujące zwroty akcji, różnorodne nastroje, dynamiczne, błyskotliwe dialogi. Jest koncertem aktorskiej gry.
opinie o spektaklu:
Temida Stankiewicz-Podhorecka
"Lekko, dowcipnie i z refleksją"
"Jest to lekka sztuka, niepozbawiona wszakże refleksji, dobrze zagrana.(...)
Typ przedstawienia już coraz rzadziej spotykany na naszych scenach.(...)
Magdalena Zawadzka świetnie gra zakochaną w swoim mężu, starzejącą się, ale wciąż piękna kobietę, która popada w stany depresyjne. Subtelne środki ekspresji wykorzystane przez aktorkę uwiarygodniają postać, którą gra. Leonard Pietraszak nie nadużywa ekspresji, stosuje jej tyle, ile trzeba. Tak wiele wyrażająca twarz, oczy, mimika, tembr głosu, pauza - tworzą bogatą, w pełni przekonującą postać, której ufamy. Choć przecież ma tajemnicę, którą stopniowo odsłania."Temida Stankiewcz-Podhorecka, Nasz Dziennik, Nr 45, 23.02.2005
Janusz R. Kowalczyk
"Macho w pantoflach"
"Mocno zarysowani bohaterowie, błyskotliwe dialogi, inteligentne cięte riposty, czegóż chcieć więcej ? Niczego poza doświadczonymi aktorami, jak Magdalena Zawadzka i Leonard Pietraszak, którzy banał małżeńskich nieporozumień przedstawiają wiarygodnie. Zagrali z wdziękiem i swobodą, dobrze radząc sobie z humorystycznymi partiami tekstu - wypowiadając je jakby mimochodem, bez prób rozweselania widza na siłę. (...) Gra warta jest świeczki, a zabawa przednia."
Janusz R. Kowalczyk, Rzeczpospolita, Nr 39, 16.02.2005