Komentarz podobny do pozostałych. Mi też doliczono 10% do rachunku. Zgłoszę to do skarbówki, nie dam się naciągać !!

jedzenie kupowane jest w makro pare dni przed terminem waznosci...co wiąze sie z tym,ze goscie dostają stare,przeterminowane jedzenie... Na rachunkach jest doliczane 10%serwisu,z czego kelnerzy są oszukiwani przez szefa. Nie ma kuchni są 3 mikrofale... porazka;/ dziwie się ,ze ta knajpa jeszcze prosperuje...no,ale nic dziwnego za pieniadze mozna kazdego opłacic:))) odradzam nie polecam ....Starówka ,ale STANDARD LEPSZY zdeydowanie w mlecznym barze:) heheh .Pozdrowienia dla szefa resturacji

2 kwietnia 2011 odwiedziliśmy ich ogródek na Rynku Starego Miasta. Jedzenie zdecydowanie przeciętne, piwo (Paulaner) drogie - 15 zł za 0,5 l, podane prawidłowo schłodzone, jednak choć butelkowe, to nalewane na zapleczu, a nie przy gościach. Rachunek - spisany ręcznie na świstku papieru z doliczonymi 10% za obsługę, podczas gdy w karcie nie doszukałem się informacji o tym procederze. Uprzedzam przyszłych gości, z mojej strony żółta kartka za cwaniactwo i skłonność do przekrętów od pierwszego dnia działania ogródka.