Wywiad z Emilią Łosiewicz, jedną z organizatorek Elab Education Festival

Elab Education Festival to jedna z najciekawszych inicjatyw służących zdobywaniu wyższego wykształcenia. Studiowanie za granicą ma wiele zalet, co nie dla wszystkich jest oczywiste. Udało nam się odbyć rozmowę z Emilią Łosiewicz, jedną z osób odpowiadających za organizację wydarzenia. Dzięki niej dowiecie się m.in. więcej o samym wydarzeniu, skąd się wziął pomysł na EEF, co można zyskać studiując za granicą oraz dlaczego ofertami szkół i uczelni z innych krajów. Zapraszamy do lektury!

Zobacz też: Elab Education Festival - szczegółowe informacje>>

Wywiad

dlaStudenta.pl Dzień dobry Emilio! Cieszymy się, że odpowiesz na kilka naszych pytań związanych z Elab Education Festival. Na początek może powiesz nam parę słów o sobie, o Twojej roli w organizacji EEF, jak i o samym festiwalu?

Emilia Łosiewicz: W Elabie odpowiadam za budowanie strategii marketingowej i komunikacyjnej. Koordynuję organizację festiwalu, stronę merytoryczną, dobór partnerów. Prywatnie moją pasją jest taniec.

Elab Education Festival skierowany jest do młodych ludzi od 14 do 22 roku życia, głównie licealistów, którzy planują studia za granicą, zapraszamy również ich rodziców. To największe święto edukacji międzynarodowej w Polsce. Dla uczestników przygotowaliśmy prezentacje, warsztaty i rozmowy z mentorami z najlepszych uczelni z całego świata. W tym roku motywem przewodnim wydarzenia jest planowanie indywidualnej ścieżki edukacji, jej praktyczny wymiar oraz zawody przyszłości.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie Elab Education Festival? Czy osoby zajmujące się organizacją same zdobyły wykształcenie w ten sposób?

Dwie założycielki Elabu studiowały za granicą i z ich obserwacji i doświadczenia zrodził się pomysł na założenie firmy doradztwa edukacyjnego. Wielu z nas również studiowało za granicą, więc to doświadczenie procentuje. Zaś Elabem kieruje Tom Ravensdale, który jest Brytyjczykiem.

Pomagamy wielu uczniom, którzy chcą wyjechać na studia za granicę i zauważyliśmy, jak liczne pytania i wątpliwości krążą wokół tematu zagranicznych studiów - czy polska matura wystarczy by aplikować, jakie koszty wiążą się z wyjazdem, jakie doświadczenie trzeba mieć, by dostać się na brytyjską medycynę, co ze studiami po Brexicie, gdzie indziej pojechać niż do Anglii? Stąd pomysł na wydarzenie, podczas którego młodzież i ich rodzice będą mogli porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami zagranicznych uczelni, poznać absolwentów, rozeznać się nie tylko w ofertach studiów, ale i na rynku pracy. Tak powstał pierwszy Elab Education Festival - sześć lat temu. Dziś w wydarzeniu bierze kilka tys. uczestników!

Co Twoim zdaniem jest najcenniejsze w zdobywaniu wykształcenia za granicą?

Wyjazd na zagraniczne studia rozwija pod każdym względem. Styl studiowania, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii odbiega w znacznej mierze od tego, co znamy w Polsce. Studia są bardzo praktyczne, interdyscyplinarne, dają okazję do praktycznego poznania zawodu. Poza korzyściami akademickimi, zdecydowanie największą wartością jest praktyczne doświadczenie związane z językiem obcym i koniecznością samodzielnego życia i studiowania zagranicą. Trzecia rzecz to networking, okazja do zawarcia znajomości ze studentami z całego świata, dodatkowo bardzo często też z uczelniami.

To już VI edycja festiwalu. Możemy się więc domyślać, że informacja zwrotna od uczestników jest pozytywna? Na co zwracają szczególną uwagę?

Największą wartością jest dla nich możliwość spotkania i rozmowy z przedstawicielami uczelni na miejscu. To wyjątkowa okazja, bo w jednym miejscu gościmy przedstawicieli 50 uczelni i instytucji edukacyjnych z Europy i USA. Obecni są również polscy absolwenci zagranicznych uczelni, licealiści mają więc okazję do otrzymania praktycznych informacji z pierwszej ręki.

Jak zagraniczne uczelnie i szkoły podchodzą do tej inicjatywy? Czy w ciągu lat polscy studenci i uczniowie pozostawili po sobie dobre wrażenie i są chętnie przyjmowani?

Dla zagranicznych uczelni prezentowanie swojej oferty w innych krajach to business as usual. Chętnie przyjmują nasze zaproszenie. Ponadto, z roku na rok coraz więcej polskich studentów wyjeżdża za granicę. Dzięki festiwalowi mogą się przekonać, że wyjazd na studia jest często prostszy niż im się wcześniej wydawało. Podpowiadamy kandydatom jak przejść ścieżkę związaną z aplikowaniem, gdzie studia po angielski są za darmo (np. w Danii). Gdzie mogą liczyć na stypendium lub otrzymać pożyczkę. Brytyjski rząd oferuje korzystne pożyczki, które spłaca się w niewielkich ratach zależnych od wysokości zarobków. Muszę powiedzieć, że polscy studenci są zdeterminowani i pracowici. Dobra edukacja jest dla nich dużą wartością, gdy mierzą się z różnymi absurdami polskiej szkoły.

Jakie są najczęstsze problemy, z jakimi spotykają się uczący się za granicą?

Polska szkoła premiuje indywidualizm i naukę na pamięć, często nie ma czasu, aby potraktować studenta jednostkowo. Zagraniczne uczelnie kładą ogromny nacisk na pracę w grupie, dziś to norma w innowacyjnym biznesie. Jednocześnie wspierają kształcą samodzielną pracę intelektualną, która uczy krytycznego myślenia i związana jest z charakterystyką studiów w małych grupach albo spotkaniach jeden na jeden z tutorem.

Już na koniec: co chciałabyś przekazać młodym ludziom, którzy dopiero planują swoją karierę? Masz dla nich jakieś rady?

Wybierajcie kierunki, które związane są z waszymi talentami i pasjami. Jeśli decyzja przychodzi trudno, pomożemy w przeprowadzeniu testów oceniających predyspozycje i osobowość. Nie masz jeszcze pomysłu, potrzebujesz się dokształcić albo poznać specjalistyczne słownictwo? Skorzystaj z foundation year, rocznego kursu przygotowującego na studia. Nie kierujcie się rankingami, nie myślcie wyłącznie o najlepszych uczelniach. Szukajcie konkretnych kierunków i specjalizacji, które odpowiedzą na wasze potrzeby. Pamiętajcie, że możecie zrobić studia licencjackie na jednej uczelni, na innej magisterskie z nowej specjalizacji.

Rozmawiał: Kamil Suyon Kenig

fot. materiały Elab Education Festival