Rozwód od kulis
2007-02-20 13:44:47 | Warszawa22, 23 i 24 lutego pierwsze w tym roku przedstawienia Teatru Druga Strefa - przezabawny monodram o poważnych sprawach, czyli "Mój boski rozwód" w wykonaniu Krystyny Podleskiej.
Główna bohaterka monodramu popularnej dramatopisarki irlandzkiej Geraldine Aron, przedstawia się jako trzydziestojednolatka. Skoro jednak opowiada o odejściu męża, z którym spędziła ponad 20 lat, nie mówi prawdy...
Tak zaczyna swoją historię Angela, która zostaje sama, gdy mąż wiąże się z piękną młodą Meksykanką, a córka wyprowadza się do narzeczonego. Bohaterka ostatnie trzy bolesne lata wspomina z dowcipem.
Ta kobieta po przejściach odnajduje wreszcie szczęście nie tylko dzięki nigdy nie zatraconemu poczuciu humoru i dystansu do siebie i innych, ale też młodzieńczej ciekawości świata. Zawsze dowcipna, czasami trochę złośliwa, kpiąca z samej siebie, coraz spokojniej podchodzi do swojej "tragedii". Wie, że nikt jej do końca nie współczuje, ale za wiernego towarzysza ma psa, a jej łącznikiem ze światem jest telefon. Angela musi samodzielnie zacząć żyć na nowo i znów stać się atrakcyjną. Zmaga się z więc uciekającym czasem...
Bohaterka opowiada tak obrazowo i wciela się w tyle różnych postaci, że trudno uwierzyć, że to nie sztuka wieloobsadowa. A to za sprawą Krystyny Podleskiej pamiętanej z "Barw ochronnych" Krzysztofa Zanussiego i "Misia" Stanisława Barei.
W tej historii święcącej triumfy na scenach europejskich, a reżyserowanej przez Jerzego Gruzę są i momenty komiczne, i wzruszające, i zabawne, i nawet tragikomiczne. Rozmywa się to, co damskie i męskie. Ból nie pozwala zapomnieć, a zanikanie cierpienia zaciera pamięć o człowieku. Czasami boli przez całe życie. I to znaczy, że jeszcze ciągle kochamy. "Samo życie". Wszyscy przecież szukamy miłości i ciepła i nie chcemy być samotni.
Twórcy spektaklu wiedzą, w czym rzecz: - Angela Kennedy Lipsky to tysiąc razy ja. Po pierwsze rozwodziłem się kilka razy i kobiety rzucały mnie w podobny sposób jak mąż porzucił Angelę, bez litości, okrutnie i podstępnie. Cierpiałem i czułem wszystko to, co przeżywa na scenie Angela Krystyny Podleskiej. Z tym, że tak, jak i ona - doznając kilka razy tej męki i poniewierki - mogłem się już do tego przyzwyczaić i niewiele pamiętać z tych tragicznych, ale i śmiesznych perypetii - wyznaje Jerzy Gruza i dodaje: - Krysia również nie tylko była rzucana, ale i sama dawała kolejnym mężom dobrze w kość. Lepiej być rzucającą niż porzuconą. Gra tę rolę z wyjątkową znajomością rzeczy.
"Mój boski rozwód"
Teatr Druga Strefa, ul. Magazynowa 14 A, Warszawa
22, 23, 24 lutego o 20.00
Bilety po 30 zł na http://www.ticket-art.pl/