Muzyczny tydzień w Warszawie

Koncertowa stolica nie zwalnia tempa. Jeszcze w tym tygodniu Warszawę odwiedzą wykonawcy światowej sławy.

Jeszcze nie opadły emocje po wczorajszym występie Lou Reeda, a miłośnicy interesującej muzyki nie mogą narzekać na brak wydarzeń. Już dzisiaj warszawiacy mają do wybory trzy koncerty. Ze względu na zupełnie różną stylistykę granej muzyki, fani nie powinni mieć kłopotu z ostatecznym wyborem, gdzie pójść.

W Stodole zagra Ministry. Industrialowa kapela kierowana przez Ala Jourgensena zagra koncert w ramach swojej pożegnalnej trasy C U LaTouR. Ostatni album Ministry, "Cover Up", miał premierę w Polsce 28 marca nakładem wytwórni Mystic Production. Oprócz Ministry wystąpią również Aggressiva 69 i Dick4Dick. Koncert gwiazdy wieczoru rozpocznie się o g.21.

Fani bluesa z pewnością odwiedzą Salę Kongresową, gdzie wystąpi John Mayall&The Bluesbreakers. Ceny biletów od 77 do 132 zł.

Wiele osób odwiedzi też Hard Rock Cafe, gdzie zagra Renton, wschodząca gwiazda polskiego indie rocka. Rozgłos zespołowi przyniósł utwór Hey Girl wykorzystany w reklamie jednego z operatorów komórkowych. Renton koncertował m.in. na pierwszym Off Festival w Mysłowicach oraz Heineken Opener Festival w Gdyni. W maju zadebiutował na rynku płytą Take-Off. Początek koncert o g.22.00.

Po koncercie Ministry fani industrialu będą mieli okazję wybrać się na występ norweskiego zespołu Combichrist, znanego m.in. z energetycznych koncertów obfitujących w rozlewanie sztucznej krwi. Combichrist zagra w piątek 18 lipca o godz. 21.00 w klubie Progresja.

Ciekawy wydaje się tez być koncert Warsaw Electronic Festival odbywający się pod hasłem „Summer Wave". W sobotę w klubie Mandala od g.13.00 do 6 rano następnego dnia usłyszymy przedstawicieli fali niezależnej elektroniki. Podczas koncertu zaprezentuje się ponad 20 wykonawców z całej Polski, którzy zgłosili w tym roku swoją gotowość do dzielenia się muzyką z publicznością. Wstęp za darmo.

(JUR)