Dlaczego studia w wielkim mieście to dobry pomysł?
2018-01-08 10:48:13 | WarszawaZdaliście maturę i nie wiecie co dalej? Jeśli jesteście już pewni, że filologia angielska to Wasz kierunek, pozostaje jeszcze rozstrzygnąć ważną kwestię - gdzie kontynuować edukację? Lingwistyczna Szkoła Wyższa to strzał w dziesiątkę.
Może jakaś mniejsza miejscowość, bo umożliwia lepszy dojazd, niższe koszty życia, konkurencja jest mniejsza? Albo duże miasto, może nawet od razu poważyć się na Warszawę? Stolica to bardzo dobry wybór.
Owszem, zalety małych miast są bezsporne, wygodniej i taniej, ale warto popatrzeć na tę życiową inwestycję z szerszej perspektywy.
Najpierw: sam poziom studiów. W Warszawie znajdują się najlepsze wydziały filologiczne w Polsce - zarówno na uczelniach państwowych, jak i prywatnych (gdyż na przykład Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie sprowadza wykwalifikowaną kadrę naukową z największych akademickich placówek w Warszawie). Małe miejscowości nie są w stanie stworzyć takiej oferty, ze względu na odległość, dzielącą je od głównych ośrodków życia naukowego. Ujmując rzecz prozaicznie: najlepszym wykładowcom z Warszawy nie kalkulują się dalsze wyjazdy do odległych, pomniejszych szkół.
Po drugie: studia to nie tylko nauka, ale i praktyka, i poznawanie profesjonalnego środowiska, w którym chcielibyśmy w przyszłości pracować, a także nawiązywanie znajomości. To w Warszawie najłatwiej znaleźć praktyki w prestiżowych biurach tłumaczeniowych, międzynarodowych firmach, ambasadach, instytucjach. Tu odbywają się ciekawe konferencje filologiczne, targi pracy, wykłady dla wolnych słuchaczy, czy dni otwarte różnorakich szkół językowych, jednostek oświatowych, badawczych, popularyzatorskich. Tu także można skorzystać z pomocy najbardziej doświadczonych i wykwalifikowanych korepetytorów. Również zaznajomienie się z kadrą to jednocześnie kontakt z ludźmi reprezentującymi uczelnie państwowe, biura tłumaczeń czy inne wyżej wymienione instytucje. Często praktyki, bezpośrednia współpraca, wolontariat, czy po prostu osobisty kontakt, w którym dajemy się poznać jako osoby rzetelne, dobrze przygotowane do zawodu i zaangażowane, owocuje w przyszłości regularnym zatrudnieniem.
Po trzecie: na studia do Warszawy ciągną właśnie podobni do Was ludzie: czyli przedsiębiorczy, samodzielni, odważni i żądni wiedzy. Ludzie, którzy mają odwagę robić plany z rozmachem i podjąć ryzyko. Warto z takimi zasiadać w szkolnej ławie, bo to oznacza wzajemną motywację i inspirację, możliwość uczenia się od siebie, organizowania się nie tylko na polu naukowym, ale i towarzyskim i społecznym. W przyszłości otwiera to również furtkę do ciekawej współpracy zawodowej, może wspólnej działalności, może wzajemnej rekomendacji.
Tu możecie dołączyć do wielu klubów dyskusyjnych, wszelkich uczelnianych sekcji, formalnych i nieformalnych zrzeszeń studenckiej braci, która organizuje choćby słynne Juwenalia. Nigdzie nie obchodzi się ich przecież tak hucznie, jak w stolicy właśnie. Organizacje studenckie to także szansa skorzystania z wynegocjowanych przez nie zniżek, przywilejów, wolnych wstępów na ciekawe wydarzenia dla ich członków.
Po czwarte: dyplomy warszawskich uczelni są rozpoznawalne. To pozycja w CV, która od razu przyciąga uwagę i jest gwarancją dla pracodawcy, że chodzi o poważny ośrodek akademicki i rzetelne wykształcenie. Nie budzi wątpliwości co do akredytacji i profesjonalności, ani podejrzeń, że jest tylko ulotną lokalną efemerydą.
No i przede wszystkim: gdzież wieść życie studenckie, jeśli nie w Warszawie? To przecież tu znajduje się największe skupisko studentów, tu mieści się mnóstwo akademików, lokali, klubów, bibliotek, muzeów, parków, centrów kultury i sportu, kin i teatrów.
ip
fot. materiały prasowe