Opis
Rozpoczynał od przedstawień zdecydowanie figuratywnych. Jego figuracja wydawała się wówczas odważna, brutalna, silnie deformująca, a jednocześnie od razu dojrzała. Dzisiaj, po 25 latach, w najnowszych obrazach Kwaszkiewicza nie można już odnaleźć nawet cienia przodków z tamtego debiutanckiego okresu. W wyniku niezbyt eksponowanej, ale gruntownej ewolucji, pośród licznych znaków i symboli - możliwe, iż sugerujących egzotykę rytualnych tatuaży albo stylistykę plemiennych masek - artysta zarzucił rysunek i całkowicie oddał się malarstwu.
Kwaszkiewicz to malarz zadziwiający, młody duchem i jednocześnie dojrzały, ufający swej intuicji narracyjnej i kolorystycznej. Takiej gry barwnej, jak w jego obrazach nie widuje się często. To kolor światła. W pełnych malarskiego oddechu przestrzeniach tych kompozycji ukazują się najrozmaitsze symbole, znaki - czasem czytelne wprost, czasem aluzyjne, innym razem zakreślone odruchowo i bezwiednie wytyczające zawiłe meandry. To spektakl pulsującego gdzieś w oddali ognia,
rytmicznej muzyki, gęstego od tajemniczych znaczeń tańca. Połyskujących blaskiem świateł w ciemnościach, konturów sylwetek i krawędzi przedmiotów przemieszczających się, zachodzących na siebie.
W niewielkim pomieszczeniu skromnej galerii można zainscenizować jedynie fragment tego niezwykłego, barwnego świata. Może on jednak przyciągnąć i zachwycić, swą egzotyką wprowadzić w nastrój pełen refleksji i nowych doznań.
na podstawie tekstu Wojciecha Krauzego
Kwaszkiewicz to malarz zadziwiający, młody duchem i jednocześnie dojrzały, ufający swej intuicji narracyjnej i kolorystycznej. Takiej gry barwnej, jak w jego obrazach nie widuje się często. To kolor światła. W pełnych malarskiego oddechu przestrzeniach tych kompozycji ukazują się najrozmaitsze symbole, znaki - czasem czytelne wprost, czasem aluzyjne, innym razem zakreślone odruchowo i bezwiednie wytyczające zawiłe meandry. To spektakl pulsującego gdzieś w oddali ognia,
rytmicznej muzyki, gęstego od tajemniczych znaczeń tańca. Połyskujących blaskiem świateł w ciemnościach, konturów sylwetek i krawędzi przedmiotów przemieszczających się, zachodzących na siebie.
W niewielkim pomieszczeniu skromnej galerii można zainscenizować jedynie fragment tego niezwykłego, barwnego świata. Może on jednak przyciągnąć i zachwycić, swą egzotyką wprowadzić w nastrój pełen refleksji i nowych doznań.
na podstawie tekstu Wojciecha Krauzego
Wystawa czynna od 16 marca do 14 kwietnia.
Marek Kwaszkiewicz urodził się w 1943 roku w Skierniewicach. Zadebiutował w 1969 roku w Galerii Współczesnej "U Boguckich". Od 1971 roku wystawiał swoje prace w znanych galeriach w Polsce i za granicą, m.in. w Chicago, Milwaukee, Buffalo, Detroit, Filadelfii, Nowym Jorku, Sztokholmie.
Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Lublinie oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.