Sztuka
Wystawa w Project Roomie: Jakub Matusewicz - Czy zmyślam? Nie, ja sobie przypominam

Wystawa w Project Roomie: Jakub Matusewicz - Czy zmyślam? Nie, ja sobie przypominam

  • 2024-01-05, , godzina 19:00
  • Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, Warszawa

Galerie zdjęć - zdjęcia

Zdjęć w galerii 17.

fot. Mirra Fesun

Opis

 

 

O wystawie:

Potencjał. Żywotność. Oryginalność widzenia, chęć zabawy, autentyczność. Artyści mogą wiele zyskać, gdy upodobnią swój modus faciendi do działań dziecka.

Nie sposób jednak stać się niczym dziecko – „prostym” i „pierwotnym” na życzenie. Jakub Matusewicz wykorzystał zapał i dziecięcą ciekawość do stworzenia wyszukanej, dalekiej od prostoty formy, przekazującej wielowątkową treść. Wszystkie prezentowane obrazy zostały wykonane techniką olejną na płótnie.

W zamkowej sali wystawowej rozproszono pola obrazowe o różnych kształtach i kolorach. Na ścianach powstała układanka (rozpraszanka?), pośród której bawią się dzieci. Bawią się w chowanego, kryją się za rogiem blejtramu, skaczą na trampolinie. Energia ich wręcz roznosi, rozbija obraz od środka, płótna podporządkowują się zabawie. Ta dekonstrukcja to kompozycja ułamków wspomnień autora, skojarzeń z dzieciństwem.

Wspomnienia z dzieciństwa, eksperymenty z płaszczyzną i kolorem artysta wzbogaca o warstwę znaczeń odnoszących się do widzenia w ujęciu psychologicznym (postrzeganie dziecka przez rodzica, rodzica przez dziecko i w końcu jak dziecko widzi samo siebie). Jakub moment formujący jego własną tożsamość w dzieciństwie identyfikuje z ukształtowaniem zmysłu świadomego widzenia. Ponadto na wystawie zauważyć możemy inspiracje twórczością XX-wiecznych artystów: Witkacego, Andrzeja Wróblewskiego i Jana Berdyszaka.

Artysta uczcił pamięć o tym, co było. Zamknięty okres swojego życia ukazuje za pomocą obrazów jeszcze żywych w jego pamięci lub trwających na fotografiach. Na wystawie Jakuba Matusewicza jest wiele wątków autobiograficznych, jednak nie ma autoportretu. Na kilku obrazach można rozpoznać jego brata bliźniaka. Podobnie jak w słynnym dziele muzycznym Enigma Edwarda Elgara, tak i w malarstwie Matusewicza poszczególne obrazy odnoszą się do wątków i emocji z jego życia, sportretowani bowiem zostali jego najbliżsi. Jak Enigma, wystawa obrazów również jest pewnym kryptogramem i prezentuje znacznie więcej, niż możemy dostrzec. Malarz zabiera nas w introspektywną podróż i zaprasza do zabawy, do gry w patrzenie. Co uda nam się odczytać? Rekonstrukcja pewnych scen z dzieciństwa i portrety potomstwa przyjaciół posłużyły artyście do ukazania dziecka ujętego w sensie archetypicznym w rozumieniu Carla Gustava Junga, czyli jawiącego się jako jedna z form nieświadomości zbiorowej i wzór dążności do samorealizacji. Dziecko dla Jakuba Matusewicza jest metaforą, nośnikiem znaczeń, opowieścią tej wystawy. Ku nieświadomości możemy się zwrócić, gdy spojrzymy w zwierciadło lub będziemy się wpatrywać w falującą wodę. Motywy te również znajdują się w kalejdoskopie stworzonym z wielokątnych obrazów prezentowanych na wystawie.

Kurator
Jan Matusewicz

 

 

Ostatnio dodane
Konkurs Fotograficzny Głębia Spojrzenia
Zbliża się 11. edycja Studenckiego Konkursu Fotograficznego "Głębia Spojrzenia"

Podziel się ze światem swoimi fotografiami i wygraj wyjątkowe nagrody.

Popularne
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce

Nowa fontanna we Wrocławiu to największa i najdroższa tego typu inwestycja w Polsce.

Depeszowcy kontra depesze
Depeszowcy kontra depesze

Tutaj każdy chce mieć swój dekalog. Każdy depesz, względnie depeszowiec wiesza go potem na ścianie, obok mnóstwa tłustych, cudownie odbijających światło, wycałowanych i w

Lord of the Dance w Polsce!
Lord of the Dance w Polsce!

Dynamiczne i barwne widowisko Michael’a Flatley’a jest już legendą, która bezustannie oczarowuje widzów na całym świecie, wprawiając w zachwyt bogatą oprawą sceniczną i fascynując ekspresją ruchu.