Galerie zdjęć - zdjęcia
Opis
Za nami pierwszy dzień CAVALIADY Warszawa
Dużą Rundę wygrywa Andrius Petrovas z Litwy, a w widowiskowym konkursie Venus vs Mars zwyciężyli panowie.
W czwartkowym konkursie Dużej Rundy - pierwszej kwalifikacji do niedzielnego Grand Prix wystartowało 66 par. Warszawski parkur sprzyjał płynnej jeździe. Kluczowym w drodze do zwycięstwa był zakręt przed szeregiem Grupy MTP. Do mety bez punktów karnych dojechało 14 zawodników. Najlepszym okazał się doświadczony zawodnik z Litwy Andrius Petrovas z Litwy na wałachu GIGOLLO. Jako jedyny uzyskał on czas poniżej minuty.
– W CAVALIADZIE uczestniczę niemal od początku. Uważam, że są to piękne zawody i zawsze jest tu bardzo dobra atmosfera – mówi Andrius Petrovas. Zawodnika zobaczymy jeszcze w wielu konkursach podczas warszawskiej CAVALIADY m.in. w bardzo widowiskowej Potędze Skoku.
Drugie miejsce zajął Aggelos Touloupis z Grecji na wałachu LORD MEXX. Z kolei na trzecim miejscu uplasował się najlepszy z naszych reprezentantów Dawid Kubiak na ogierze ESTORIL FORTUNA.
Poziom dzisiejszej Dużej Rundy pokazał, że w dwóch najważniejszych konkursach zawodów (zaliczanych do rankingu FEI i CAVALIADY Tour) spodziewać możemy się zaciętej rywalizacji.
Wyniki: https://zawodykonne.com/zawody/tarantevents/tour/800/10159
W konkursie Małej Rundy w ramach CSI1* o nagrodę COS Torwar pod patronatem portalu Equista triumfowała Patrycja Matyjasik na 10-letniej klaczy Kalila J. Konkurs w ramach Średniej Rundy 130 cm o nagrodę Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, pod patronatem ToBilet.pl zwyciężył Matias Petraitis i Heineken.
VENUS vs MARS o nagrodę Grupy MTP, pod patronatem Idea Expo, okazał się szczęśliwy dla mężczyzn! W konkursie wzięło udział 16 uczestników. Najszybszym i bezbłędnym okazał się Adam Grzegorzewskim na klaczy HAPPYLINA, który parkur pokonał w czasie 62,09 s.
- Wpisując moją drużynę na listę już wiedziałam jaka będzie lista startowa pań, więc miałam lekko ułatwione zadanie. Postawiłam na mocny początek. Pierwszy jechał grecki kolega, który był drugi w konkursie 140 cm. On podniósł wysoko poprzeczkę, a to wywierało dalszą presję na drużynę Venus. Jako ostatnich wybrałam: Adama Grzegorzewskiego i Łukasza Wasilewskiego. Wiedziałam, że będą najszybsi i zdążą również zobaczyć kilka przejazdów i ustalić sobie strategię – mówi Natalia Palmowska, szefowa drużyny Mars.
- Wszystko poszło zgodnie z planem, może z wyjątkiem końcówki, ponieważ nie spodziewałem się, że zdążę pokonać aż tyle przeszkód. Musiałem więc improwizować, ale bardzo się cieszę, że udało się wygrać ten konkurs – mówi Adam Grzegorzewski, zwycięzca konkursu.
ip
