No i co z tego że gej. Nie mogłeś po prostu napisać ze burak?

Taaak...muzyka i "ochrona" z lat 80-tych.

Przyjechałem z Ameryki po kilkunastu latach i polecono mi ten klub jako oldskulowy. Niestety nie wszedłem tam bo jakiś ktoś na bramce (na oko gey) uznał że jestem zbyt pijany. Doam tylko że bywałem w różnych klubach w ameryce i w europie ale takiego potraktowania nie doświadczyłem nigdzie. Prowincja?

Beznadziejna ochrona, zwracająca się na Ty. Stawiająca zadania, na koniec nikt nie chce powiedzieć się jak nazywa. Więcej tam nie pójdę. Myślałam ze jest to miejsce na poziomie a niestety dopóki ochrona będzie na poziomie poniżej kultury to na chamstwo będzie przyzwolenie. Skutecznie tez odradza znajomym

Wybraliśmy się ze znajomymi na oldschool party do hydro. Wybawiłam się jak nigdy :D klimat faktycznie piwniczny, dość ciemno, jakieś stare meble ale mi osobiście taki klimat odpowiadał. Muzyka świetna, z obsługą nie miałam za bardzo styczności ale raczej nie zaniedbywali swoich obowiązków. Ochrona nie wydawała się zbyt przyjemna ale nikt mnie tam nie obraził. Polecam osobom lubiącym takie klimaty:)