Opis
Kolejna artystyczna współpraca Teatru Polonia z Teatrem Montownia to spektakl "Depresja komika", czyli przezabawna historia zawodowego "rozśmieszacza", który ku zaskoczeniu wszystkich będzie się musiał zmierzyć z… depresją oraz ze swoim terapeutą! Spektakle 1 i 2 maja o godz. 19.30 oraz 4 i 5 maja o godz. 19.30 w Teatrze Polonia.
Niekontrolowane wybuchy śmiechu na widowni gwarantują swoim profesjonalizmem aktorzy Rafał Rutkowski i Adam Woronowicz oraz reżyserujący spektakl Michał Walczak, który jest też autorem tekstu sztuki.
Kulisy humoru, intrygi showbiznesu, zabawna opowieść o depresji! Zaskakujące wyznania, zwroty akcji i wyjątkowe historie komika oraz jego terapeuty tworzą zabawny, ciepły i intrygujący obraz naszej codzienności, z jej problemami i przede wszystkim… radościami. Dwóch artystów, dwóch mężczyzn: zawodowy komik i psychoterapeuta zajmujący się depresją – czy można wyobrazić sobie dwa bardziej od siebie odległe zawody? Komik Gustaw zawodowo rozśmiesza, pociesza i daje nadzieję, że świat nie jest taki zły, jak czasami może się wydawać. Przywraca ludziom radość życia. Odnosi wielkie sukcesy, jest rozchwytywany i sławny, ponieważ depresja jako problem dotyka coraz większej ilości ludzi. Jego praca jest na wagę złota, a on sam ma rodzinę, jest szczęśliwy i spełniony. Pewnego dnia w trakcie swojego show traci przytomność i trafia do terapeuty, który… diagnozuje u niego depresję. Wszystko to dzieje się na 24 godziny przed premierą najważniejszego występu w karierze Gustawa. Spotkanie komika w depresji i terapeuty staje się więc swojego rodzaju pojedynkiem o największą stawkę.
"Depresja przywędrowała do nas z Czech, wraz z pierwszą żoną Mieszka I, Dąbrówką. Jej ojczyzną była oczywiście Skandynawia, ojciec Dąbrówki miał romans z córką wikinga, to po nim Dąbrówka była depresyjna, błąkała się po zamku, pod nieobecność Mieszka nudziła się i niestety zaraziła depresją kilku rycerzy i kasztelanów, którzy roznieśli depresję po całej Polsce. Ostatnio odkryto w archiwach czeskiego wywiadu papiery wskazujące na to, że Dąbrówka mogła być wysłana do Polski celowo. Była podwójną agentką. Dlatego Czesi od wieku są wyluzowani i piją piwo, a u nas coś nie może zaskoczyć. Dlatego ta pogoda, dlatego nie wychodzą nam komedie. Wszystkiemu winni przeklęci Czesi. Spotkałem różne depresje, depresja histeryczna. Wsobna.Depresja poporodowa i depresja pomałżeńska, depresja kredytowa i depresja popowstańcza. Depresja piłkarska."
Więcej info: teatrpolonia.pl/