Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku
Opis spektaklu
Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku to krótki, pełen humoru i niekończących się gagów dramat. Dwoje przesympatycznych bohaterów pod wpływem niejasnego impulsu udaje się w niezamierzoną frenetyczną podróż życia po Polsce, pełną śmiesznych przygód, które stopniowo przestają być tak aż śmieszne, a wręcz przeciwnie, całkowicie nieśmieszne, a wręcz straszne. Widz musi się liczyć z tym, że jest to sztuka nie aż tak wesoła, jak może się wydawać, jej bohaterowie nie reprezentują pozytywnych postaw społecznych i psychologicznych, a ta podróż wcale nie musi okazać się podróżą życia, a wręcz przeciwnie.
Dorota Masłowska
Obie powieści młodej pisarki - Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną i Paw królowej - były z powodzeniem adaptowane na scenę. Tym, co przyciąga reżyserów, jest język Masłowskiej zbudowany z nawiązań do popkultury, telewizyjnego żargonu, klubowego slangu i mowy ulicy. Zawiera niewyczerpane pokłady komizmu, a zarazem pozwala zajrzeć w głąb psychiki przeciętnego Polaka ukształtowanego przez telewizję, Kościół i katolicką rodzinę.
Podobnym językiem napisana jest również debiutancka sztuka Masłowskiej. To historia dwójki imprezowiczów, którzy po ostrej balandze na alkoholowo-narkotykowej jeździe łapią okazję na rogatkach Warszawy i wyruszają w szaloną podróż przez Polskę, udając parę biednych Rumunów - Dżinę i Parchę. Od razu powiedzmy jednak, że nie o fabułę tu chodzi. Akcja jest szczątkowa i ogranicza się do rozmów prowadzonych w autach i przydrożnych barach. Właściwy dramat rozgrywa się w języku, którym mówią bohaterowie i ich rozmówcy - pełnym błędów, koślawym, bełkotliwym, odsłaniającym umysłową i emocjonalną pustkę.
Zaletą sztuki jest połączenie komediowych chwytów z tonem serio. Śmiejemy się, kiedy „Rumuni" udają podziw dla samochodu marki Cinquecento i traktują choinkę zapachową niczym cenną biżuterię. Stopniowo jednak spod zgrywy wyłania się ich prawdziwa historia: on jest sfrustrowanym aktorem grającym w telewizyjnym serialu rolę księdza, ona - pozbawioną stałego zajęcia samotną matką. Oboje należą do kategorii ludzi społecznie zbędnych i może dlatego tak łatwo wchodzą w role rumuńskich żebraków. To, co początkowo było zabawą, zamienia się dla nich w traumatyczną podróż do własnych lęków. Kiedy narkotyki przestają działać i następuje zjazd, bohaterowie stają twarzą w twarz z groteskową rzeczywistością przydrożnego baru, tirówek, pijanych kierowców, dziecka nieodebranego z przedszkola, zawalonych terminów, straconych pieniędzy i pracy. I nie potrafią sobie na trzeźwo dać z tym rady.
Podobnie jak wcześniej w Wojnie polsko-ruskiej... Masłowska opowiada w Dwojgu biednych Rumunów... o polskim kompleksie niższości, który kompensujemy sobie za pomocą stereotypu „Rumuna", „Ruskiego", „Cygana", „buraka", „pedała", czyli istoty stojącej niżej w hierarchii. A zarazem mówi o problemie wyobcowania: bohaterowie pędzący w pijackim widzie przez Polskę uciekają sami od siebie, od nudy i beznadziei własnego życia, ale wpadają w jeszcze gorszą nudę i beznadzieję. Kto wie, czy najszczęśliwszym człowiekiem w tym świecie nie jest mieszkający na odludziu staruszek, który do tego stopnia zżył się z telewizją, że postacie z seriali traktuje jak żywych ludzi. Parchę wita tak, jakby to prawdziwy ksiądz Grzegorz złożył mu wizytę. On przynajmniej ma swoją telenowelową rodzinę, Parcha i Dżina nie mają nic.
Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza
Dorota Masłowska (ur. 1983), pisarka, autorka powieści Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną, która stała się bestsellerem i została przetłumaczona m.in. na francuski, włoski, niemiecki i węgierski. W 2003 roku Masłowska otrzymała Paszport „Polityki" w kategorii literatura za „oryginalne spojrzenie na polską rzeczywistość oraz twórcze wykorzystanie języka pospolitego". W 2005 roku ukazała się jej kolejna książka, Paw królowej, która przyniosła autorce Nagrodę Literacką Nikę. Obie powieści były kilkakrotnie przenoszone na scenę. Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku to pierwszy dramat Masłowskiej. Tekst dramatu został opublikowany w antologii nowego dramatu polskiego TR/PL wydanej przez TR Warszawa w maju 2006.